W dwóch ostatnich numerach „Odrodzenia”, które udało mi się przeczytać, ukazały się odcinki noweli, czy opowiadania Mariana Promińskiego, p.t. „Bomba”. Dokończenie ma nastąpić, czy może już nastąpiło, tylko tu, na emigrację jeszcze nie doszło. Dlatego trudno sądzić o całości. Rzecz ma niewątpliwie charakter bezpretensjonalny. Dotyczy…
Tajemnice marginesu fińskiego
Przypominam sobie niezmiernie ciekawą rozmowę, jaką odbyłem w Kownie z pewnym urzędnikiem dyplomatycznym Finlandji, w końcu marca 1940 r. Sprawę przedstawiał mi w sposób oryginalny: To co się stało – twierdził – jest przedewszystkiem niesłychaną klęską dyplomatów Wielkiej Brytanji. Niesłychaną może dlatego, że nigdy jeszcze…
Casus Paweł Jasienica
W pewnym znakomitym tygodniku emigracyjnym – niech czytelnik zgadnie w którym – skreślono z mego artykułu zdanie że zmarły niedawno w Warszawie Paweł Jasienica miał „elastyczne pióro…”. Z osobistego względu nie czuję się dotknięty tym skreśleniem, gdyż dotyczyło akurat fragmentu podrzędnego. Z polityczno-ideowego względu natomiast,…
Morderstwo nad rzeką Waką
Nazywał się: Antoni Bołtuszko, co oczywiście wskazywało na pochodzenie starochłopskie, gazie indziej powiedziano by może: gminne. Czy żona jego, Akwilina, była ładna?… Baby z sąsiedztwa zwykłe były mówić: «Ot, taka tam i ładność! Czarniawa ona, ale żesz słaaaba… Krowa podoić i to zadyszy sie». Natomiast…
To dopiero byłaby klęska…
Oddawna znaliśmy formułką następującą: Bolszewizm jest wrogiem podwójnym. Zewnętrznym i wewnętrznym. Zewnętrznym w osobie państwa napadającego z całym jego aparatem i armią, wewnętrznym w osobie trzeciej międzynarodówki podkopującej obronność przeciwnika. POLITYCZNA BAKTERIOLOGIA Musimy jednak sobie powiedzieć zupełnie wyraźnie: bolszewizm jest wrogiem przede wszystkim i nade…
O von Mansteinie i odwadze cywilnej
Do redaktora „Wiadomości” Swojego czasu napisałem artykuł p.t „Rozdzieranie szat” („Wiadomości”, nr 175) zdając sobie sprawę, że treść jego kolidować będzie z nastrojami środowiska, które dziś spełnia zastępczo funkcję polskiej opinii publicznej. Dopiero jednak przeczytawszy to co w nr. 189 p.t „Hobby p. Studnickiego” napisał…
Filosemityzm na rojstach
Słyszałem niedawno jak Żyd wymyślał chłopu. Pociąg na linji Mołodeczno – Lida spóźnił się, a ja czekałem na stacji Wołożyn. Przechadzając się tam i spowrotem, wzdłuż szyn, doszedłem do miejsca, gdzie do wagonu – cysterny chłopi wlewali terpentynę. Chłopów było z dziesięciu. Żydów trzech i…
Zamiast programu, banda złodziei
Miłość kraju, zupełnie automatycznie wywołuje sentyment do wszystkiego, co jest z nim związane. Mam głęboki i wielki sentyment do szarego człowieka naszej wsi, jego mowy, ubogich chat, stroju, zlepionych w wyobraźni od dzieciństwa z krajobrazem. Do wszystkich szczegółów tak dobrze mi znanego życia; sentyment do…
Przyczynek do ponurych dziejów
W „Życiu” z 10 sierpnia b.r. Ferdynand Goetel ogłosił p.t. „Zmiana okupacji” urywek ze swej książki „Czasy wojny”. Urywek ten jest głównie poświęcony wypadkom w Krakowie w końcu 1944, okresie bezpośrednio poprzedzającym okupację sowiecką oraz jej początek w r. 1945. Nie ze wszystkimi relacjami Goetla,…
Tak zwany Wschód europejski
Czym właściwie jest t.zw. europejski Wschód? Po tym wszystkim co zostało już napisane na ten temat, pytanie wydać się może co najmniej spóźnione. Nie obniżając w niczym zasług wielu uczonych, polityków, pisarzy, ma się jednak czasami wrażenie że gdyby o tym Wschodzie napisano nieco mniej,…
„Anschluss” i „Grunwald”
KŁAJPEDA, w marcu. Wieczorową porą… Po Kownie wydaje się Kłajpeda raczej małem miastem. Oczywiście, znając niemiecki poziom przeciętnej zamożności, klasę gospodarczą przeciętnego ich chłopa i robotnika, trudno wątpić, aby się nie dawała odczuć różnica już od granicy dwóch byłych zaborów, gdzieś w miejscu, gdzie kończyła…
Ludzie z głębszego podziemia
Pewnego ranka, jesienią 1944, w pałacu przy ul. Potockiego 10 (Ost-Ring!) w Krakowie, gdzie w salonie R.G.O. zbierała się podówczas, wyciśnięta z reszty Kraju, elita inteligencka naziemnej i podziemnej Polski, oświadczył mi służący, przywykłym ruchem otwierający drzwi: – Jest jakiś list do pana. List był…
Lenin
W kwietniu r. 1917 ze Szwajcarji przez Niemcy, w zaplombowanym wagonie przybył do Rosji Lenin; niby dziwny twór, niesamowity okaz tego świata, który dokonał największego przewrotu społecznego, jaki dotychczas w dziejach był notowany, zburzywszy państwo caratu – jedno z największych na globie. Indywidualność potężna. I…
Komunizm, ghetto, homoseksualizm
Co się właściwie dzieje w gimnazjach wileńskich?
Przyznaję, że tytuł brzmi trochę sensacyjnie, a trochę nie pedagogicznie. Czyż nie mają bowiem dyrektorzy gimnazjów, pedagodzy, racji, gdy zarzucają młodocianym autorom jednodniówki „Ku Polsce Chrobrego”, że przed oczy młodzieży wywlekają tego rodzaju brudy, jak afera pederasty Rzewuskiego? – Mają. – Ale pismo codzienne musi…
Wysiadłem w Kłajpedzie – wysiadłem w Memlu
To jest zastanawiające, jak niektóre wydarzenia polityczne pierwszorzędnej wagi, wymykają się pomiędzy palcami opinji publicznej. Dzieje się coś, co może w najkrótszym czasie zaważyć na układzie sił we wschodniej Europie, co szachuje i wywraca dotychczasowe rachuby. I o tem cicho. Litwini w Kownie wytrzeszczają oczy:…
Bolszewizm i Watykan
Fałszywy obraz Sowietów w ogóle, a więc i stosunku ich do religii, wynika z arcyludzkiej tendencji naginania zjawisk do z góry powziętych koncepcji. Rzeczywistość sowiecką w znacznym stopniu zaciemnia nam tradycja przeżyć ludzi dziś „starej daty”, oceniających bolszewizm na podstawie wrażeń z pierwszych lat rewolucji.…
Gdańsk bez złudzeń
Gdańsk, 24 maja „Zurück zum Reich”! – Pass – kontrolle! – Zoll -kontrolle! – Bagnet i rewolwer na brzuchu Schutzmanna, szare mundury i czako z bączkiem, zielone mundury celników. Wewnątrz dworca, który mieni się być pod zarządem Polskich Kolei Państwowych, w kioskach „Ruchu” nie dostaniesz…
Pomiędzy Stalinem i Hitlerem
TALLIN. Zabroniono pisać o pobiciu marynarzy niemieckich W lipcu tego roku zawitał z ostentacyjną wizytą do Tallina krążownik niemiecki. Wszystko na nim jak z igły i wszystko wielkie, groźne, wzbudzające zaufanie do potęgi niemieckiej na morzu. Władze estońskie witały go gościnnie, jak się należy witać…
Tajemnicza śmierć Iwana Kriwoziercowa, głównego świadka zbrodni katynskiej
Nie leży w moim zamiarze podawanie w wątpliwość wiarogodności orzeczenia brytyjskiego Home Office z 29 lutego 1952, które niżej przytoczę. Chciałbym tylko uszeregować i zestawić poszczególne momenty tej sprawy aż do dnia, w którym pismo Home Office doszło moich rąk. Chodzi tu o sprawę Iwana…
Okna zatkane szmatami
Dnia 19 lutego 1937 roku wyszedł z druku kolejny numer „Dziennika Ustaw”, a mianowicie 11-ty. – Wywołał pewną sensację i pewną konsternację i wiele utyskiwań, ze względu na zawarte w nim „Rozporządzenie z dnia 23 grudnia 1936 r. o granicach Państwa”. Wielkie też było zdziwienie…
Kara chłosty
Z PAPIEROSEM W USTACH… Mijamy wszystkie stacje za Baranowiczami w dół, coraz głębiej pogrążając się w lasy. Nie potrzebuję się wychylać do zamokłej szyby. I tak na pamięć znam kolejność: za Honczarami będą Budy, za Hancewiczami Lusino, za Malkowiczami – Luszcza… Wiem, że po obu…
Specjalny reportaż z Łodzi (cz. 4)
Nie zrozumieć, a znienawidzieć tam można komunizm
Jeżeli miałem nadzieję, że w Łodzi dostrzegę być może symptomy zbliżającego się końca kryzysu, to tylko dlatego, że jest to miasto drugie po wielkości w Polsce, którego mieszkańców nie interesuje nic poza handlem, przemysłem i – pieniądzem. Muszą więc na tego rodzaju zjawiska być bardzo…
Specjalny reportaż z Łodzi (cz. 3)
Prawica na Bałutach
Lodzermensz wcale się nie równa temu, co oznacza wilnianin, warszawianin, lubo nawet tenże łodzianin. Lodzermensz, pisany przezemnie umyślnie na sposób spolszczony, jest specjalnym typem, jeśli nie rasą. Łódź, która powstała tak niedawno, składała się pierwotnie z kilkunastu rodzin niemieckich. Do Niemców przypętali się okoliczni mieszkańcy,…
Specjalny reportaż z Łodzi (cz. 2)
Na zmianę przyszli żydzi
Łódź robi wrażenie biednego miasta. Robi wrażenie i rzecz wydaje mi się zrozumiałą. Łódź jest warsztatem dla tych, którzy z niej wyciskają pieniądze. Niezależnie od tego, czy to będą wielcy przemysłowcy, czy mniejsi, czy handlarze, czy tylko aferzyści. Warsztatem ich pracy. Stąd, po jej skończeniu,…
Specjalny reportaż z Łodzi (cz. 1)
Co chciałem zobaczyć w mieście ciężarowych koni?
Padał gęsty, mokry śnieg i on niewątpliwie stał się przyczyna katastrofy. Pociąg idący z Zemgal zdruzgotał na przejeździe kolejowym furmankę. Wlókł ją potem przez pół kilometra, nim zdołał zahamować, a później stał pół godziny w polu. Lokomotywa, szprychy jej kół, bufory wszystko dosłownie oblepione było…