Najgłupsze dziecko z powszechniaka powtarza obecnie za panem nauczycielem: – Jagiełło był fujarą i nie wykorzystał zwycięstwa pod Grunwaldem! Dziś i dorośli, i niemowlęta, i zawodowi politycy, i konie z taborów widzą jasno, że takich tłumoków jak ministrowie z Wersalu nie było jeszcze na świecie.…
Proces Doboszyńskiego
Lwów, w lutym. Lwów żyje procesem. Co dzień o 7-ej wieczorem, „Słowo Narodowe” wypuszcza dodatek nadzwyczajny, 4 bite strony sprawozdania z procesu. Jest rozchwytywany, nieczytający Lwów pochłania go kilkanaście tysięcy. Sympatyczni ci współpracownicy „Słowa Narodowego”! Są młodzi, chodzą w kaloszach, nie cierpią Warszawy i wierzą…
Bitwę pod Lignicą przegraliśmy z powodu obcych agentur
Nikt chyba nie wydał okrzyku entuzjazmu i podziwu nad szczodrością władz czytając, że 150-ciozłotowe pensyjki weteranów z 63-go roku zostaną podwyższone o 50 groszy. Takie zarządzenie dzisiaj – gdy jest wszystkiego 53 weteranów i gdy najmłodszy z nich ma 92 lata – zakrawają coś na…
Czy należy tępić szczury?
Nie ma tak niewolniczego narodu jak Rosjanie. 200 lat znosili jarzmo Tatarów, potem przez 500 tyranię carów, teraz terror Stalina. Klęczeć przed jakimś despotą, być kopanym w zęby – to dla nich nic nowego. W dziedzinie męczarni nie zrobiono żadnych postępów. GPU nie stosuje środków,…
Nieznośne słowo: pan!
Nawet PAT, nie ośmiela się twierdzić, że kochamy bardziej naszych dostojników niż Anglicy swoich. Niedawno króla Jerzego zwiedzającego fabrykę skarpetek powitali robotnicy chóralnym okrzykiem: – Niech żyje stary Jędrusza! Pisma angielskie podały ten okrzyk grubymi czcionkami jako radosny dowód popularności młodego króla. A pisma amerykańskie…
3 rozbiory Polski wobec 2 rozbiorów Czechosłowacji
Człowiek, do którego by ktoś powiedział: – ty hacho jedna! – powinien wytoczyć natychmiast proces o obelgę i każdy sąd przyzna mu rację. Nawet dla kundla nazwa „hacha” jest zbyt poniżająca. Obrzydliwy, chałatowy Nasz tchórzowski Przegląd pisze, że bezbronna Czechosłowacja ugięła się przed przemocą… Tylko…
Czy potrzebne są drogi
Mknąc świetną, betonową szosą do Modlina myślałem naiwnie: no, tubylcy modlą się tu pewnie od rana do wieczora za zdrowie rządu co im taką życiodajną arterię wybudował… Za dużo chodziłem na wykłady psychologii prof. Witwickiego i dlatego rozumowałem najfałszywiej… Oto plon przeprowadzonej ankiety. Babina wiedzie…
W długich butach po błocie
JÓZEF MACKIEWICZ: Bunt rojstów. Wilno, 1938. Nakładem „Słowa”. …Cudne Polesie… nieskończone tafle wód… malownicza Wileńszczyzna… dworek z białym ganeczkiem… – znamy dobrze ten szablon reportażowy. Pojedzie sobie paniusia na kiermasz do Pińska, albo jakiś fajtaś pociągiem popularnym na dwa dni do Wilna – i cykl…
Zamiast samowaru – paszport
Dzisiaj co drugi Polak wybiera się na Wystawę do Paryża, gdy przyjdzie co do czego pojadą Jędrzejewicze na dozorców kiosku polskiego i – na tym koniec. Olimpiada była w zeszłym roku za płotem, a jednak prawie nikt nie pojechał. Gdy się nie jest Jędrzejowską, Beckiem…
Dwie najgorsze obelgi
Kiedy o kimś mówią: – To strasznie zawzięty człowiek! albo: – To niesłychany despota! lub: – Oo, to ziółko… – wtedy można się jednak czegoś spodziewać po takim osobniku. Są u nas dwa określenia zabijające, dwa zwroty gorsze od iperytu. Gdy je przylepią do kogoś…
Potentaci dzisiejsi
W Ameryce tak rozmawiają: – Najmłodszy syn państwa Smithów został urzędnikiem państwowym. – Ach, biedni Smithowie. Nic o tem nie wiedziałem, że ich benjaminek jest kompletnym idjotą. W Polsce to inaczej wygląda: – Syn Guzikiewiczów założył jakiś samodzielny interes. – Ach nieszczęśni Guzikiewicze, nie wiedziałem,…
Polska upadła przez konstytucję 3-go maja
Filozofom francuskim XVIII-go wieku zdawało się, iż kraj może być szczęśliwy dopiero gdy ma dobrą konstytucję. Dyskutowali zażarcie o prawach i ustrojach, pomijając zupełnie kwestję ludzi. Nierozumieli, że istotą rzeczy jest kto rządzi a nie jakie prawa obowiązują. Najgłupsza konstytucja będzie doskonała podczas rządów mądrych…
Biały orzeł na chałacie
Nie znaleziono ostatnio lepszej lokaty dla ciężko wyduszonych podatkowych pieniędzy, jak wysłanie 4 Żydów, 1 Niemca i 1 pułkownika na 3 tygodnie do Sztokholmu. Tartakower jest łysym Żydem z Rosji i po polsku tak bełkocze, że nawet w tramwaju go nie rozumieją. Występował już na…
Warszawiak
Z cyklu „Żołnierze których znam” – Gdzie się pan urodził, panie Antoś? – Gdzie rodowity warszawiak może być urodzen? Wiadomo – na Solcu pod 17-tym. Jako prawdziwy powiślak Antoś nienawidzi wody. Zdradziecka woda uczyniła jego dziadka sierotą gdy pradziadzio po pijanemu wpadł do Wisły i…
Prasa żydowska
Czytam w gazecie: „…siedzieliśmy w ekspresie Drezno – Berlin naprzeciw siebie w pustym przedziale. Dowiedziawszy się kim jestem zażarty dygnitarz hitlerowski wykrzyknął: – Ach, to świetnie się składa. Nie znam ludzi delikatniejszych, subtelniejszych, o wytworniejszych manierach, większym poczuciu taktu, inteligetniejszych, mądrzejszych, dowcipniejszych, skromniejszych, uczynniejszych, miłosierniejszych,…
Ryby i społeczeństwo głosu nie mają
– Państwo to my! – mówi rząd i jak przed wiekami bosemu Egipcjaninowi nie przychodziło nawet do głowy by można świętego byka popędzić do pracy tak gołemu Polakowi nie roi się dziś nawet by można rząd zmienić. Niby to wybiera się jakichś posłów, ale to…
Polska bez obsłonek
Gdyby ktoś słowami napisał tyle przykrych prawd o Polsce, okrzyczano by go renegatem, pomniejszycielem ojczyzny i kłamcą, a książkę by skonfiskowano. „Mały Rocznik Statystyczny” wystawia nam cyframi ponure świadectwo. Nie można sobie wyobrazić jakbyśmy wyglądali w świetle Dużego Rocznika. Przeciw cyfrom nikt nie śmie protestować.…
Pieniądz jest czymś
Naturalnie, że wszyscy kulturalni czytelnicy „Prosto z mostu” lepiej wiedzą, kim był Deterding niż ordynat Michorowski, jednak na wszelki wypadek cichutko przypomnę: ten zeszłotygodniowy nieboszczyk był królem nafty, jego kucharka za koszykowe mogła kupić całą Polskę z Apfelbaumem (złoty krzyż zasługi) włącznie. Pewien Amerykanin tak…
Naburmuszone mandaryny
– A z carem-batiuszką pan rozmawia? – Naturalnie; codziennie. – To niechże mu pan wspomni, że tu w miasteczku żyje niejaki Bobczynskij. Ot tylko żeby wiedział, że ja istnieję… Tak prosił łże-rewizora Chlestakowa, po pożyczeniu mu paruset rubli, ciemny mieszczanin Bobczynskij. W Polsce to by…
O urzędującym albo dobrze, albo wcale
Kiedy latem tego roku wybudowano w Zakopanem za podatkowe pieniądze wielki garaż, który miał tylko jeden defekt – mianowicie, że auta w żaden sposób nie mogły doń wjechać, prasa nie pisnęła o tym oczywiście ani słówka. I nie było fotografii dygnitarzy z cylindrami i nożycami.…
Tyrania zakazów
Nikt nie wątpi, że w średniowieczu panowała straszliwa tyrania. Wyobrażamy sobie plastycznie jak to ówcześni ludzie musieli padać plackiem przed swym władcą, jak byli obdzierani, poniżani, męczeni przez bezdusznego despotę. Każdy współczuje tym zahukanym przodkom, że nie zaznali równości, wolności – tych wspaniałych zdobyczy dnia…
Polacy i Anglicy wobec władzy
– Eee, to łatek, – mówią lekceważąco Anglicy, – on do niczego nie doszedł, to tylko urzędnik państwowy… – Aaa, to figura, – szepcą z uznaniem Polacy, – on zrobił karjerę, on jest urzędnikiem państwowym. Etatowym !! * Anglik mówi : – Byłem dziś z…
Polacy i Anglicy kiedy mówią
Jeśli się zejdzie dwóch Anglików odmiennych wyznań, należących do przeciwnych partyj politycznych, różniących się we wszelkich poglądach – będą póty próbowali rozmaitych tematów, aż znajdą jeden, co do którego będą zgodni. Spędzą pół godziny na rozważaniu rozkoszy łowienia pstrągów. Gdy się spotka dwóch Polaków tego…
Pan vicesłużący
Oficjalne pisma zamieszczają oficjalne komunikaty oficjalnych agencji. Oto wiadomość z ciekawego terenu w oficjalnej redakcji: Na Targi do Poznania przybyli vicepremier Kwiatkowski, p. minister Ulrych, p. viceminister Morawski, p. viceminister Rose, p. dyrektor departamentu Martin, p. naczelnik Rakowski…. Przybywających powitał p. wojewoda Maruszewski, p. prezydent…
Prawdziwy Czarniecki
Z okazji przeniesienia do sarkofagu rozpisały się gazety o Czarnieckim. Wszystkie artykuły były w tym tonie w jakim PAT podaje życiorysy naszych ministrów. Czytając te płasko nagromadzone pochwały widziało się Czarnieckiego słodkiego, poczciwego, jak, niczym nowy archanioł Gabriel, rycersko wypiera Szwedów na czele skonsolidowanego narodu.…