Ksawery Pruszyński

Listy z Czechosłowacji (cz. 10)
O czas Św. Wojciecha

Od specjalnego wysłannika „Wiadomości Literackich” Słucham kazania, które w wiejskim, podgórskim kościele wygłasza młody ksiądz czeski do swoich czeskich owieczek. Kościół, na zewnątrz dość niefortunnie odnowiony, wewnątrz zachował całe piękno starych i prymitywnych budowli drzewnych. Podobne wnętrza, wsparte o potężne pnie, jakby zaledwie obłupane z…

Listy z Czechosłowacji (cz. 9)
Dla kogo?

Od specjalnego wysłannika „Wiadomości Literackich” Bratysława, w lipcu 1938. Jestem na wsi słowackiej, skrytej w jarze, rozrzuconej po jego załomach, bezładnej, olbrzymiej. Mogłaby to być nasza wieś podolska, mogłyby to być, dzięki winnicom, nasze Zaleszczyki. Przez tę wieś nie przeszły wielkie przemiany wsi czeskiej XIX…

Listy z Czechosłowacji (cz. 8)
Hlinka

Od specjalnego wysłannika „Wiadomości Literackich” Bratysława, w czerwcu 1938. Wodzem tego narodu jest stary, wiejski proboszcz. Nie jest to ksiądz-uczony jakich mamy we Francji, ani ksiądz-działacz jakich znało Poznańskie, ani ksiądz-polityk jak kanclerz Seipel, ani ksiądz-czerwony jak Machay. Próżno szukamy mu antenatów w wielkiej galerji…

Listy z Czechosłowacji (cz. 7)
Nędza nędz sudeckich

Od specjalnego wysłannika „Wiadomości Literackich” W połowie drogi do Graslitz, centrum przemysłu produkującego od lat dziewięćdziesięciu instrumenty muzyczne, w dolinie wciśniętej między lasy, leży osada Rothau. Sudety są częścią Czechosłowacji gdzie bezrobocie jest największe. Okręg tutejszy jest okręgiem największego bezrobocia w Sudetach. Ponad 30%. Jest…

Listy z Czechosłowacji (cz. 6)
Neu Rohlau

Od specjalnego wysłannika „Wiadomości Literackich” Miasteczko jest małe, liczy około 2 500 mieszkańców, opiera się już na pograniczu leśnem gór Kruszcowych. Przed wojną był to kraj bogaty i piwem płynący. Siedzę w dużej, pustej oberży. Wyszynkowała dziś trzy bomby piwa i dwie kawy. Przed wojną…

Listy z Czechosłowacji (cz. 5)
Cień Metternicha

Od specjalnego wysłannika „Wiadomości Literackich” Königswart, w czerwcu 1938. Wieczór jest zupełnie spokojny, ale miasteczko naładowane dynamitem. Dobrze że rynek jest wydłużony, dobrze że w tym kraju panuje kultura pieśni. Ale gdyby nie, mogłoby być gorzej. Z okna pokoju na piętrze widać to wszystko wyraźnie.…

Listy z Czechosłowacji (cz. 4)
W krainie małych ludków

Od specjalnego wysłannika „Wiadomości Literackich” Praga, w czerwcu 1938. Deszcz uderza o szyby pociągu, który od Eger i Karlsbadu wspina się ku górze, równolegle z Górami Kruszcowemi, który potem, równomiernie z Olbrzymiemi, spadać będzie wdół aż ku Śląskowi, Morawom, Beskidom. Przez szybę migają wielkie sosnowe…

Listy z Czechosłowacji (cz. 3)
Kraj w którym podnoszą rękę…

Od specjalnego wysłannika „Wiadomości Literackich” Praga, w maju 1938. O Eger, czyli Cheb po czesku, mówią mi broszury niemieckie, czeskie, francuskie, propagandowe. Ale na długo przed nimi wszystkimi przyszedł tu ktoś dostojny i wielki, rzucając reflektory poezji na małe sudeckie miasto. Był to Friedrich Schiller.…

Listy z Czechosłowacji (cz. 2)
Akt pierwszy: mobilizacja czeska

Od specjalnego wysłannika „Wiadomości Literackich” Praga, w maju 1938. Po dn. 12 marca 1938 r. Czechosłowacja przeżyła okres największego niepokoju od czasów wojny. Kilkakrotnie jej protesty udaremniły powrót Habsburgów, Anschluss, austrjacko-niemiecką unję celną, utrzymując przy życiu małą republikę związkową. Przeceniono Habsburgów, niedoceniono Hitlera. Aż pewnego…

Listy z Czechosłowacji (cz. 1)
Praga, caput regni

Od specjalnego wysłannika „Wiadomości Literackich” Praga, w maju 1938. Patrzę w ciepły, południowy dzień, z murów Hradczynu, które były niegdyś warowne, na dziwne miasto, które w dziwnym kraju jest stolicą bardzo dziwnego państwa. Żaden naród słowiański nie współpracował tak owocnie z Niemcami – i żaden…

Roman Dmowski

Urodził się nie w Warszawie, jak pisały bezmyślne nekrologi, ale na Kamionku. Jest to różnica, i różnica bardzo wielka, wprost olbrzymia, a to że ktoś nie jest w stanie dostrzec jej znaczenia, nic nas w tej chwili nie obchodzi. W Warszawie, tej prawdziwej Warszawie klasycystycznych…

Wiadomości Polskie 18.05.1941

WE WRZEŚNIU
Księga ponurych niedopowiedzeń1)

O „Kampanji wrześniowej 1939 w Polsce” gen. Mieczysława Norwida-Neugebauera PLAN WOJENNY Dyplomatyczne i gospodarcze przygotowanie wojny było więc jak najgorsze. Winne temu były przedewszystkiem czynniki wojskowe, albowiem, po pierwsze, nikt tyle nie miał do powiedzenia w Polsce co marszałek Śmigły-Rydz, po drugie, bo takie biedy…

Wiadomości Polskie 04.05.1941

PRZED WRZEŚNIEM
Księga ponurych niedopowiedzeń

O „Kampanji wrześniowej 1939 w Polsce” gen. Mieczysława Norwida-Neugebauera – Jak się nasi biją? – pytał działacz socjalistyczny, późniejszy minister polskiego rządu, rannego oficera polskiego napotkanego we wrześniu 1939 r. pomiędzy Katowicami a Warszawą. – Nasi się nie biją; nasi umierają – odpowiedział ranny. –…

Czas 24.07.1932

„Gdańsk le mort”

Gdańsk w lipcu. (Korespondencja własna). W Gdańsku pracuje właśnie specjalna komisja Ligi Narodów, mająca na celu zbadanie, czy Polska w pełni wykorzystywuje ten swój port; Koszmar Gdyni zatruwa skołatano sny senatu i VoIkstagu. A przecież… A przecież miałby rację człowiek, który stanąwszy przed ową międzynarodową…

Czas 22.07.1932

„The big three”

Gdańsk w lipcu. (Korespondencja własna). Po sześciu dniach reportażu w Gdańsku można już mieć obraz sytuacji, i można w tym obrazie pewne rzeczy podkreślić. Takiem podkreśleniem są wywiady. Wywiady z trzema naczelnemi postaciami w Wolnem Mieście. Gdyby ktoś lat temu sto i dwa przybywał do…

Czas 20.07.1932

Rzeczy, które się pamięta

Gdańsk w lipcu. (Korespondencja własna). I. Der Untergang des Abendlandes. Wczoraj błądząc miastem około godz. 6 popołudniu byłem świadkiem dość symptomatycznego zdarzenia: Przechodząc ulicą Altstädtischergraben, która w tem miejscu rozwidla się w niewielki targowy placyk, ujrzałem grupę ludzi słuchających jakiegoś mówcy. Stanęłem przy nich. Wcisnąwszy…

Czas 17.07.1932

Hitlerowcy – i kureń śmierci

III Gdańsk w lipcu. Pęta się to po ulicach i skwerach, wysiaduje w szynkach nad Radunią i bliżej portu. Widać ich najwięcej po godzinie szóstej: jedni wracają z pracy, drudzy z plaży. W koszulach z bronzowej khaki, ciemniejszych bryczesach, sznurowanych butach lub owijakach, z dość…

Czas 16.07.1932

Ulica i stary pan Mueller

II. Gdańsk, w lipcu. Rzym należy zwiedzać z Baedeckerem, Konstantynopol z zapasem bakszyszowej monety. W zaułkach portowych Szanghaju przyda się rewolwer. Gdańsk należy zwiedzać z walizką w ręku. Z walizką w ubraniu podróżnem i płaszczu (upał był szalony) rozpocząłem zaraz po przybyciu poszukiwanie jakiejś tymczasowej…

Czas 15.07.1932

Gdańsk pierwszych wrażeń

Nasz specjalny wysłannik p. Ksawery Pruszyński udał się w tych dniach do Gdańska celem dokonania reportażu o obecnej sytuacji w Wolnem Mieście. Dajemy poniżej jego pierwszy artykuł: Pan, który w Warszawie prosił mnie po polsku o pożyczenie mu mego numeru „Vossische Zeitung”, gdyśmy minęli Tczew…

Wiadomości Polskie 13.07.1941

Paderewski

Przeszedł przez świat jak dziwne, niesamowite widmo, jak wydarzenie i zjawa, jak postać zawleczona w prawdziwe dzieje i do rzeczywiście dziejącej się historji z jakiegoś fantastycznego filmu, z jakiejś nierzeczywistej powieści. Nie był nigdy ani politykiem, ani mężem stanu, a w chwili przełomowej historji zdziałał…

Zagończyk publicystyki polskiej

„Książkę moich rozczarowań” Stanisława Mackiewicza, redaktora „Słowa”, Cata, byłoby bardzo niewłaściwem określić jako „wybór pism”, jako „zbiór artykułów”, jako „cykl” jako „essaye”. Byłoby trudno powiedzieć, że jest to książka polityczna, albo, że jest ona literacką, jeszcze trudniej, że ją pisano „na marginesie codziennej walki publicystycznej”,…

Trzy walki Romana Dmowskiego

KRAKÓW, 4 stycznia. Umarł człowiek, o którym współcześni i potomni wiele bardzo różnych wygłoszą zdań i sądów, ale chcąc powiedzieć prawdę, stwierdzą zawsze objektywnie: – Roman Dmowski był na przełomie wieku XIX w XX-sty twórcą doktryny politycznej polskiego nacjonalizmu, wodzem ówczesnego ruchu nacjonalistycznego, – Roman…

W republice Czarnej Giełdy

(Od specjalnego wysłannika „Ilustrowanego Kuryera Codziennego”) UŻHOROD, 1 listopada. W podróżach mych po Czechosłowacji wzdłuż, wszerz i w poprzek stykam się ciągle m. in. z znanym dziennikarzem Regnisem z Warszawy, wysłannikiem „Naszego Przeglądu”. Regnis posiada w każdem mieście swoją gromadkę wiernych, niczem gminę wyznawców, wykrojoną…

Wiadomości Polskie 04.10.1942

Wobec Rosji

Człowiek po przybyciu z Rosji jest atakowany całą masą pytań, zadawanych w różnych celach i przez różne osoby. Po takich kilku dniach biegania na cenzurowanem rozróżnia już intencje pytań i klasyfikuje je według ich zabarwienia. Są więc pytania szare, szare od śmiertelnego banału swej treści…

Listy z Hiszpanji (cz. 12)
Zakonnica z Montoro

Od specjalnego wysłannika „Wiadomości Literackich” Samochód nasz jest dużą wygodną limuzyną, jedną z dziesięciu oddanych do usług dziennikarzom zagranicznym. Musiała być skonfiskowana jakimś średniozamożnym, ale przecież lubiącym dalekie podróże samochodem ludziom. Panna Jeziorańska, korespondentka PAT’a i „Polski Zbrojnej”, która mogłaby o sprawach hiszpańskich napisać solidną…

Close