Artykuły z czasopisma Bluszcz

Bluszcz 18.07.1925

Tydzień w Lubelskiem (cz. 2)

POPOŁUDNIE WE FRAMPOLU. Wszystkie domki Frampola są niebieskie, oprócz tego, przed który zajechałyśmy. Ten jest bronzowy – rosną koło niego włoskie orzechy i piwonje w małym szczytowym ogródeczku. Oczekiwano nas przy furtce tego ogródeczka, i zaraz zaczęliśmy jeść obiad. Na obiad było kwaśne mleko i…

Bluszcz 11.07.1925

Tydzień w Lubelskiem (cz. 1)

PODRÓŻ DO FRAMPOLA Przed wyjazdem Wanda i ja piłyśmy herbatę. Była burza. Za oknem, w cieniach wieczoru pełno błyskawic i deszczu. Wacek dał mi notes i ołówek, a Marjan trzy srebrne złote. Miałyśmy jechać z plecakami, gdyż Wanda utrzymuje, że tylko w ten sposób jest…

Bluszcz 26.01.1929

Przystań desperatów

„W zeszłym miesiącu targnęły się na życie 102 osoby, w tej liczbie 13 z wynikiem śmiertelnym.” Sucha dziennikarska notatka w rubryce wypadków. Sto dwu samobójców i samobójczyń; z tych, na szczęście, tylko trzynastu nie udało się odratować. A co się stało z pozostałymi? Dokąd poszło…

Bluszcz 04.06.1910

Polska a Syon (II)

Litwacy, rozporządzający prasą żargonową, której technikę wzorowali na pismach żargonowych amerykańskich, zbrojni w kapitały wyniesione z pogromów, w energję i śmiałość, które ich otoczyły nimbem poszanowania wśród mas proletaryatu żydowskiego, ufni nadto w łaskawość i pobłażliwość rządu (bo tak umiejętnie władają językiem urzędowym i tak…

Bluszcz 21.05.1910

Polska a Syon (I)

Są bolesne przejawy w życiu naszem narodowem, o których niechętnie się mówi i jeszcze bardziej niechętnie porusza publicznie. Nie porusza się ich nie dlatego, aby sam przedmiot nie był dość ważny, ale dlatego, że nasz sposób patrzenia na dane zjawisko przed szeregiem lat był już…

Bluszcz 16.03.1929

200.000 dzieci bez szkoły

„W latach 1929-30 około 200.000 dzieci nie będzie mogło korzystać z nauki z powodu niedostatecznej liczby szkół. „Na papierze” – 200.000. W rzeczywistości – conajmniej 300.000″. Trzysta tysięcy główek dziecięcych bez światła. Gdyby całą tę dzieciarnię zebrać razem, powstałaby armja małych analfabetów, przyszłych rycerzy ciemnoty…

Bluszcz 29.10.1921

Miłość Norwida (cz.2)

Norwid mógł zaiste zawołać, jak Słowacki: „I powiedz, czy ja duszę mam powszednią,Ja, po przeszedłszy świat, kochałem jedną!” W r. 1845 podążył za nią do Berlina i pomimo smutnej pory zimowej, spędził w tem nudnem i posępnem mieście najpiękniejsze chwile życia. Pisze o Maryi, że…

Bluszcz 09.02.1929

Tytułomanja*

(Listy od czytelników) Powracam raz jeszcze na łamach „Naszej Mównicy” do kwestji, poruszanej już w „Polsce Zbrojnej” i – nawet niedawno – w „Bluszczu” – do kwestji „tytułomanji”. Jako żona oficera, obracam się przeważnie w sferach wojskowych. I tu, tu właśnie, w tej atmosferze hierarchji,…

Bluszcz 22.10.1921

Miłość Norwida (cz.1)

Mało znany i ceniony za życia, Norwid – poprzednik Maeterlincka – dopiero w lat wiele po śmierci doczekał się zasłużonej czci u swoich i obcych 1). Szczerość, subtelność, powaga, oryginalność formy, unikanie efektów, myśl głęboka i smutek, – czarny kwiat wyrastający tak często w duszy…

Close