Badacze przeszłości Tatr i Podhala już przed wielu laty natrafili na ślady tajemniczego „brata Cyprjana” z Czerwonego Klasztoru w Pieninach, który miał przed dwoma wiekami „latać w powietrzu”. W ciągu poszukiwań znaleziono źródła historyczne, potwierdzające prawdziwie sensacyjną historję. W sprawie tej przesyła nam znany dziennikarz…
Deutschland über Alles…
Byłem w stratosferze pychy. I w stratosferze chamstwa. W Bytomiu przekroczyłem granice Azji. Znalazłem się w Polsce. To jest w Europie. I jest mi dobrze. Jak dobrze! Celnik zauważył bezbrzeżną słodycz, rozlaną szeroko na mojej twarzy, i spytał, czy przypadkiem nie wiozę sacharyny. – Nie!…
Listy z Niemiec (7)
Polska nad Renem
Dortmund, w marcu. Rzadko bo rzadko, ale przecież w niektórych sprawach mój długi nos przydaje się. Mogę bowiem z niejaką słusznością powiedzieć, że mam nosa. Oto w pierwszym liście, pisanym z Berlina, dałem a propos Ebertstrasse wyraz nadziei, że wkrótce wszystkie ulice otrzymają jakieś aktualne…
List z Zagłębia Ruhry (6)
Upiór z Düsseldorfu
Temperatura w tych fabrycznych i górniczych terenach Nadrenii i Westfalji zawsze była grubo powyżej czerwone] kreski. Ale teraz podskoczyła w górę i niewiadomo, przy którym stopniu zatrzyma się. Gdy przejeżdżałem nad Ruhrą, odnosiłem wrażenie, że nieprzeliczone tysiące kominów są jakby termometrami, wetkniętemi w tę posępną,…
List z Monachjum (5)
Po harapie
Monachjum, w marcu. Do Monachjum przyjechałem post facfum. Ale na samo festum. Jeszcze dziesięć dni temu niewiele brakowało, aby Bawarja została królestwem. I rozeszło się jakoś… Held zatrzymał cały interes – tak, jak z drugiej strony obiecywał solennie, że na moście zatrzyma komisarza Rzeszy. Komisarza…
Dziwne tchórzostwo i odwaga… nie na miejscu
Jakoś niewspółmierna jest reakcja Żydów na… akcję hitlerowców. Jakgdyby bojaźliwa i ujawniająca brak odwagi. Z jednej strony mordowanie Żydów, z drugiej akcja protestacyjna, która chwilowo ogranicza się do… energicznych tytułów w dziennikach. Mamy przed sobą n. p. depesze z Londynu, w której mowa, że „wśród…
„Krajem teroru jest przedewszystkiem… Polska”
„Strategik” drugiej międzynarodówki Vanderwelde szkaluje w niesłychany sposób Polskę. (Korespondencja własna „Ilustrowanego Kuryera Codziennego”) Bruksela, w marcu. Od dłuższego czasu ani Vanderwelde, ani organ socjalistów belgijskich „Le Peuple” nie zajmował się Polską. Aż oto znowu odezwał się. W jednym z ostatnich numerów „Le Peuple” czytamy…
List z Berlina (4)
Circenses
Berlin, w marcu. Właściwie to jest wielkie przedstawienie, spektakl, parada. Na pierwszy ogień idą circenses, chleb zaś stanowi treść dalszą, tonącą w gęstej mgle słów. Naturalnie, żadna jeszcze rewolucja nie obyła się bez aparatu teatralnego, bez cyrku nawet, ale ta właśnie rzekomo już skończona, a…
List z Lipska (3)
Rewolucja wyszła na ulicę…
Lipsk, w marcu. Skoczyłem na chwilkę do Saksonji. Ten wentyl wielkiego niemieckiego kotła chwilowo puszcza może najwięcej pary. Sądzę jednak, że najdalej za dzień – dwa zdystansuje go Bawarja. Ale na razie Saksonja gładko bierze rekord. Znalazłem się więc w Lipsku, gdzie także i teraz…
List z Berlina (2)
Berlin w powodzi chorągwi
Berlin, w marcu. Mimo wszystko nie miałem jakoś w samym dniu wyborów wrażenia, że to wielki moment historyczny. Mówiłem sobie: wybory wyborami a życie pójdzie swoim torem. Tylko zawodowcy traktują politykę poważnie. Przecież z tego żyją. Zapomniałem o wyborach tem łatwiej, że w Niemczech istnieje…
List z Berlina (1)
W paszczy lwa
Redakcja „I. K. C.” wydelegowała – jak już to donieśliśmy – do Niemiec znanego literata i feljetonistę, który będzie objeżdżać Niemcy i swoje wrażenia z państwa „brunatnego kanclerza” opisywać w feljetonach na łamach „I. K. C.”. Nazwisko autora trzymamy z łatwo zrozumiałych względów w tajemnicy…
Spostrzeżenia Duńczyka o Polsce
(L) Ponieważ cudzoziemiec często łatwiej dostrzegą pewne okoliczności nas dotyczące, niż my sami, więc liczne grono osób zebrało się na odczycie, który wygłosił w Warszawie w Polskim Instytucie Współpracy z Zagranicą p. William Jensen, znany literat duński p. t. „Spostrzeżenia Duńczyka o Polsce”. Odczyt ten…
„Mieszkańcy Marsa bombardują Ziemię!”
Dzikie sceny paniki wśród przerażonej ludności Ameryki. NOWY JORK, w październiku. (ch) Spokojnie słuchali w niedzielę Amerykanie zwyczajnych audycyj radjowych, komunikatu meteorologicznego i t. d., gdy nagle zapowiadacz rozgłośni Columbia Broadcasting Company przerwał program i z wyraźnem przerażeniem w głosie oświadczył, że we wschodnich stanach…
Precz z prusactwem Czechów
Kraków, 15 listopada. „Morg. Ztg” donosi: Czeski „Narodni Vybor” w Pradze unieważnił polsko-czeską ugodę na Śląsku, co do prowizorycznej sfery wpływów, zawartą 5 b. m. między Polską Radą Narodową w Cieszynie i śląskim Wyborem czeskim w Polskiej Ostrawie, odmawiając temu ostatniemu wszelkich praw do zawierania…
Czesi we wklęsłem zwierciadle
Kraków, z końcem grudnia. Obywatel polski, harcerz Jan Delong został wypuszczony z czeskiego więzienia i powtaca do Polski. Okoliczność ta budzi wspomnienia skandalicznego dla czeskiego wymiaru sprawiedliwości procesu, który jako jeden ze składników metody zadrażniania stosunków z Polską przez władze czeskie, nie prędko i nie…
Najbardziej znienawidzony
człowiek U. S. A.
Mr. Bergoff skręca głowę każdemu strajkowi. Nowy Jork, w lipcu. -Hallo, czy tu biuro p. Bergoffa? – Czem możemy służyć? – Ile panowie żądają za zlikwidowanie grożącego strajki? – Łączę z panem Bergoffem osobiście. – Hallo, tu jest Towarzystwo ABC. Moi ludzie – 1000 osób…
W stolicy Jego katolickiej Mości
(Orygin. korespondencja „Il. Kuryera Codz.”) Madryt, w styczniu. Trzy istnieją w Hiszpanji rodzaje pociągów: „llega cuando llega”, „no sale y no lleya” i „llega”, co przetłumaczywszy na polski znaczy: „przybywa kiedy przybywa”, „nie wychodzi i nie przybywa” i „przybywa”. Stanowi to wielki postęp w dziedzinie…
Gdynia po raz pierwszy
Poniżej zamieszczony feljeton pochodzi z pod pióra głośnego Strońcia z Lwowskiej fali, który to pseudonim kryje prawdziwe nazwisko p. Wilhelma Korabiowskiego. Jak widać z niego, wesoły i dowcipny Strońć, któremu tyle śmiechu zawdzięczamy, umie także spojrzeć na życie głębiej i poważniej. Około ósmej nad ranem…
Niezwykły dziwak
„Każdy człowiek jest w pewnym kierunku maniakiem” – zawyrokował niedawno jeden z niemieckich psychologów. Zbyt to skrajna i wysoce naciągnięta konkluzya – niemniej jednak nie pozbawiona pewnych znamion możliwości. Ileż to bowiem osób oddając się z zamiłowaniem danym gałęziom pracy, popada na tem tle później…
Czyżby naprawdę schwytano „upiora z Düsseldorfu”?
(Telegram własny „Il. Kuryera Codziennego”) Düsseldorf, 24 maja. (rg) Policja kryminalna w Düsseldorfie dokonała dzisiaj aresztowania robotnika Piotra Kürtena, urodzonego dnia 26 maja 1863 r. w miejscowości Mühlrein nad Renem pod zarzutem dokonania masowych morderstw na kobietach w ostatnich miesiącach roku ubiegłego w Düsseldorfie. Wedle wszelkiego…
Światowy spisek nacyonalistów żydowskich przeciw Polsce
(Garść nowych dokumentów i rewelacyi). Na Ukrainie połowę ludności żydowskiej wycięto w pień, a syoniści warszawscy bronią Ukraińców. – Księga kalumnii na Polskę, wydana we wszystkich językach świata. – Ohydna ilustracya w „Trenton-Evening Times” i odezwa „żydowskiego komitetu protestu”. – Cel tej kampanii. – Co…
„Się połamie lub się zapluskwi…”
(v) Codzienne nadużycia, a nawet zbrodnie popełniane na polskim języku pozostają bezkarne, niestety bowiem niema odpowiednich paragrafów, któreby regulowały te sprawy i zabraniały pod odpowiedniemi karami drukowania potwornych niechlujstw, bezczeszczących naszą mowę. Poniżej zamieszczamy treść nadesłanej nam przez jednego z naszych krakowskich Czytelników, ulotki reklamowej,…
Ukraina… o 18 kilometrów od Zakopanego
Nowy antypolski wyskok Czechów Kraków, 31 stycznia. Wielka jest klęska, jaką ponieśliśmy w swoim czasie, przegrywając sprawę naszych kresów południowych. Straciliśmy wielką połać górnej Orawy, całe Czadeckie i prawie cały, odwiecznie polski, północny Spisz z doliną Popradu i miastami: Łubowlą, Podolińcem, Białą, Kieżmarkiem. Garnęła się…
W 50-tą rocznicę powstania
Kraków, 21 stycznia „Są w życiu narodów – pisze w jednem z dzieł swoich Kraszewski – chwile gorączki i podbudzenia, które, nie patrząc na ich skutki, same przez się wlewają nowe siły w całą społeczność, spotęgują jej władze, spajają i zbliżają ludzi i na długie…