(Z cyklu: Reportaże „Wiadomości Literackich”) Koło nas, w najbliższem naszem sąsiedztwie, dzieją się rzeczy tak zadziwiające, że prawie niedouwierzenia. Niewiadomo też, co bardziej w tym wypadku podziwiać: czy przerażające właściwości przedmiotów i zdarzeń, z któremi stykamy się codziennie, czy ogrom naszej obojętności i braku zainteresowania,…
Czarny ląd – Warszawa (cz. 5)
Business is business
(Z cyklu: Reportaże „Wiadomości Literackich”) Od dłuższego czasu kilka naszych pism codziennych zamieszcza w każdym prawie numerze bądź króciutkie sprawozdania z sądów rabinicznych, bądź opisy jakichś nadzwyczajnych wypadków z dziedziny żydowskiego życia. Nie potrzeba chyba dodawać, że te wypadki i sprawy, dobrane na chybił trafił,…
Czarny ląd – Warszawa (cz. 4)
Żona i matka
(Z cyklu: Reportaże „Wiadomości Literackich”) Te dziwne, dzikie, bezsensowne w naszem pojęciu ceremonje, którym poddana zostaje młoda Żydówka przed ślubem i po ślubie, są pozornie niewinną rozrywką, jak zwykle pozostałości odwiecznych kultów. Gorzej jednak, że noszą one w sobie zaródź najstraszniejszych powikłań w przyszłości. Żydowski…
Czarny ląd – Warszawa (cz. 3)
W mykwie i pod baldachimem
(Z cyklu: Reportaże „Wiadomości Literackich”) W poprzednim moim artykule przytoczyłam ciężkie i okrągłe zdania znawców w sprawach dotyczących szkoły żydowskiej i nauki czytania, która ma jakoby dwutysiącletnią tradycję. Bardzo to pięknie, do informacji tej jednak trzeba wnieść małą poprawkę: istotnie uczono czytać, ale uczono wyłącznie…
Czarny ląd – Warszawa (cz. 2)
Młodzieniec żydowski wstępuje w świat
(Z cyklu: Reportaże „Wiadomości Literackich”) DO CHEDERU! Oto mały chłopak żydowski przebrnął szczęśliwie przez niebezpieczeństwa obrzezania, wyzdrowiał, i doszedł do trzech czy czterech lat życia. Czy dane mu jest, jak innym dzieciom w jego wieku, w jakichkolwiek znajdowałyby się warunkach, wyzyskać tych parę pierwszych lat…
Czarny ląd – Warszawa (cz. 1)
Dziecko żydowskie rozpoczyna ziemską wędrówkę
(Z cyklu: Reportaże „Wiadomości Literackich”) Że w drobiazgowych, często sprzecznych ze sobą, często dzikich i śmiesznych, niemoralnych i obłudnych przepisach Talmudu tkwił zaród niezgody, która miała nazawsze oddzielić Żydów od innych wyznań – niepodobna zaprzeczyć. Że jednak, wzajemnie, ze strony narodów, wśród których znaleźli się…