Zarząd Główny Polskiego Czerwonego Krzyża ogłasza:
Łamiąc umowę zawartą w listopadzie z Polskim Czerwonym Krzyżem, władze bolszewickie przed ewakuacją miast: Żytomierza, Berdyczowa, Kijowa, wzięły zakładników z pośród ludności cywilnej, wrzuciły ich do więzień, a następnie wywiozły do oddalonych prowincji rosyjskich. Pomiędzy tymi zakładnikami znajdują się kobiety i dzieci. Przeszło 50 zakładników wywieziono z Kijowa, traktując ich jako zwykłych przestępców. Droga odwrotna czerwonej armji jest stale usłana zwłokami, które noszą na sobie ślady znęcania i tortur, zadanych za życia: ofiary są rozstrzeliwane, zabijane bagnetami, z poderżniętem gardłem, zgwałcone, a następnie zabijane, ukamienowane, wieszane, zabijane uderzeniami pałek i batogów, z wyprutemi wnętrznościami, spalone za życia, z wyrwanemi lub odciętemi kończynami, z wyrwanym językiem, oberwanemi uszami lub nosem, wykłutemi oczami, z pokrajaną w pasy i zdartą skórą.
W Berdyczowie, który przez czas krótki był zajęty przez armję czerwoną, żołnierze bolszewiccy wyrzucili w ciągu kilku godzin, wszystkich rannych, znajdujących się w szpitalu Czerwonego Krzyża, nie szczędząc czci, ani życia personelu lekarskiego i sióstr Czerwonego Krzyża.
Wbrew elementarnym przepisom wojny, zatwierdzonym przez konwencję międzynarodową, bolszewicy poddają torturom jeńców wojennych, aby wydobyć z nich tajemnice wojskowe. Pierwsze sprawozdania, które nie doszły, świadczą, że w miejscowościach ostat. opuszczonych przez wojska polskie, bolszewicy organizują rabunek i rzeź ludności cywilnej polskiej, która, jest zdana na łaskę i niełaskę żołdactwa o krwiożerczych instynktach. Polskie Towarzystwo Czerwonego Krzyża bezsilne wobec tych aktów barbarzyństwa, w chęci ulżenia losowi licznych ofiar teroru bolszewickiego, zanosi protest przed Trybunę Międzynarodowego Czerwonego Krzyża, mając nadzieję, że wyrazi on oburzenie całej ludzkości cywilizowanej przeciw tym, którzy uważają, że siła brutalna bez granic, ma zapanować nad świętemi prawami moralności ogólno-ludzkiej.
Czytaj także:
Mowa L. George’a
Wygłoszona w parlamencie angielskim dnia 10 sierpnia 1920 przez L. George’a mowa wywołała powszechne zdumienie swoim cynizmem. Długa ta mowa da się streścić w 3 punktach: 1) Polska wykonała atak na Rosyę i to wbrew...
Jak się bawili bolszewicy w Brodach
Bolszewicy zajęli Brody d. 26. lipca. Tego dnia o g. 3 i pół nad ranem wszedł do miasta oddział z kilkunastu jeźdźców. Przedstawiali oraz niezwykły: obszarpani, niektórzy w samych koszulach bez butów. Jeden z jeźdźców...
Inwazya bolszewicka w Polsce
18-go sierpnia na drodze do Mińska Mazowieckiego spotkałem pierwszą wielką partyę jeńców bolszewickich, wziętych do niewoli przez dywizye wielkopolskie jen. Konarzewskiego. Widok tego tysiącznego tłumu bosych obszarpańców wzbudził we mnie dreszcz retrospektywnego przerażenia na myśl,...
Wszyscy przeciw Polsce
Z Bazylei donoszą do pism wiedeńskich o odbytej konferencyi w Bukareszcie co następuje: Dyplomatyczna konferencya w Belgradzie, w której wzięli udział Take Jonescu (Rumunia), serbski minister spraw zagr., jakoteż reprezentanci Czechosłowacyi i Bułgaryi, uchwaliła nie...
Czerwony obłęd
Wir wielkiej wojny rzucił mię na Zachód, zamknął w orbicie państw koalicyi i siłą rzeczy zmusił do obcowania z tem lepszem i wyższem moralnie środowiskiem myślowem, które ogniskowało się w Paryżu i w Szwajcaryi. Charakter...
Obrona Wilna w styczniu r. 1919 (cz. I)
O redakcji: Poniżej rozpoczynamy druk pamiętnika naszej współpracowniczki p. Heleny Romer, poświęcony pamiętnym dniom Styczniowym. Jak każdy pamiętnik, tak i kartki niniejsze pisane są subiektywnie i niezupełnie dokładnie może oddają to właśnie, co w danych...
Echa bitwy warszawskiej
W r. 1874 Sir Edward Creasy ogłosił książkę p.t. „The Fifteen Decisive Battles of the World”; dał w niej przegląd piętnastu bitew, – od Maratonu po Waterloo, – które zadecydowały o losach świata. W r....
Zwycięstwo pod Warszawą
W dniu 18-ym b. m. udałem się wraz z posłami: Wacławem Tomaszewskim, Krajną, Wróblewskim i Ignacym Thomasem na pobojowisko pod Warszawą. Wyprawę naszą poprzedziła godzinna audyencya u jenerała Latinika, pod którego łaskawem przewodnictwem odbyliśmy na...