Warszawa. – W „Dzienniku Ustaw” z dnia 7 bm. ogłoszone zostało rozporządzenie Prezydenta Rzplitej z mocą ustawy o małżeństwach oficerów.
Na podstawie tego rozporządzenia oficerowie zarówno w stanie czynnym i nieczynnym, inwalidzi pozostający w zakładach utrzymywanych przez państwo, winni uzyskać zezwolenie władzy wojskowej na zawarcie małżeństwa. Zezwolenie to jest jedynie stwierdzeniem, że ze strony wojskowej nie ma przeszkód.
Zezwolenie na zawarcie małżeństwa udzielają oficerom w stanie czynnym: generałom, admirałom, oficerom sztabowym, na stanowisku dowódców pułków, stanowiskach wyższych, oraz wszystkich oficerów podlegających służbie w instytucjach bezpośrednio podległych ministerstwu spraw wojskowych, minister spraw wojskowych.
Oficerom pełniącym służbę w Generalnym Inspektoracie siły zbrojnej generalny inspektor sił zbrojnych.
Oficerom w sztabie głównym i podległych instytucyj szef sztabu głównego.
Wszystkim innym oficerom sztabowym i młodszym dowódca okręgu korpusu.
Oficerom w stanie nieczynnym, oraz oficerom inwalidom udziela zezwoleń minister spraw wojskowych.
Do otrzymania zezwoleń na zawarcie małżeństwa wymagane są m. in. ukończenie przez oficerów 24 lat życia, oraz posiadanie stopnia oficerskiego przez okres co najmniej 5 lat. Dalej wymagane są następujące warunki; dla podporuczników, poruczników i kapitanów należycie zabezpieczony dochód miesięczny. Nieposzlakowana opinja narzeczonej, poziom umysłowy i towarzyski narzeczonej, odpowiadający stanowisku oficera. Oficerowie będący słuchaczami wykładów i kursów wojskowych nie mogą w czasie odbywania studjów otrzymywać zezwolenia na zawarcie małżeństwa.
Oficerowie w stanie czynnym starający się o zezwolenie na zawarcie małżeństwa, muszą wnieść do dowódcy w tej sprawie pisemny raport z prośbą o pozwolenie na zawarcie małżeństwa.
Od odmownej decyzji przełożonego na zawarcie małżeństwa niema odwołania.
Zezwolenie na zawarcie małżeństwa traci swą moc, jeżeli małżeństwo nie zostało zawarte w ciągu 6 miesięcy. O zawarciu małżeństwa oficer winien złożyć dowódcy w terminie 14 dni pisemny raport z dołączeniem odpisu aktu ślubnego.
Czytaj także:
Ile kosztował zamach?
Warszawa, 21. 5. (Tel. wł.) Wyniki obliczeń urzędowych, ile kosztował bunt Piłsudskiego, wyrażają się cyfrą 102 miljonów złotych. Na sumę tę składają się z pominięciem zniszczonego materiału wojskowego: 1. zniszczenie majątku miasta Warszawy i majątku...
Program rozbioru Polski
Niedawne rewelacje niemieckiej prasy demokratycznej o współpracy Reichswehry z armją czerwoną zasługują na baczną uwagę. Wojskowa współpraca Niemiec i Z.S.S.R. datuje się już od chwili zawarcia umowy w Rapallo . Jeden z wybitnych wojskowych lotników...
Niszczyciel państwa polskiego
Piłsudski, wykonując w ubiegły wtorek swój od pięciu miesięcy w każdym szczogóle przygotowywany plan, wyobrażał sobie, że będzie to prosta szarża, a raczej jazda galopem ułanów przez miasto przed pałac Rady Ministrów i pod Belweder,...
Hr. Lasocki z pod Kutna – osobisty wróg Polski
Z Warszawy donosi (Pm): W sobotę dn. 25 b. m. odbędzie się w warszawskim sądzie okr. sprawa, jakiej jeszcze w sądach polskich nie było. Obywatel polski oskarżony o zelżenie własnego narodu. Smutnym bohaterem tej sprawy...
Zamiast samowaru – paszport
Dzisiaj co drugi Polak wybiera się na Wystawę do Paryża, gdy przyjdzie co do czego pojadą Jędrzejewicze na dozorców kiosku polskiego i – na tym koniec. Olimpiada była w zeszłym roku za płotem, a jednak...
Gen. Sikorski o perspektywach wojny sowiecko-niemieckiej
B. minister spraw wojskowych i b. szef sztabu gen. Sikorski zastanawia się na łamach „Kuriera Warszawskiego” nad ewentualnymi wynikami starcia Niemiec z Sowietami. Czytamy tam m. in.: „Jej (armii sowieckiej) wartość ofensywna była i jest...
Pan vicesłużący
Oficjalne pisma zamieszczają oficjalne komunikaty oficjalnych agencji. Oto wiadomość z ciekawego terenu w oficjalnej redakcji: Na Targi do Poznania przybyli vicepremier Kwiatkowski, p. minister Ulrych, p. viceminister Morawski, p. viceminister Rose, p. dyrektor departamentu Martin,...
Nieznośne słowo: pan!
Nawet PAT, nie ośmiela się twierdzić, że kochamy bardziej naszych dostojników niż Anglicy swoich. Niedawno króla Jerzego zwiedzającego fabrykę skarpetek powitali robotnicy chóralnym okrzykiem: – Niech żyje stary Jędrusza! Pisma angielskie podały ten okrzyk grubymi...