Wywiad „Polonii” z Polakiem, uciekinierem z Hiszpanii Dnia 1 marca wrócił z Hiszpanii na Śląsk 44-letni Jan Odelga i zamieszkał u swoich teściów, pp. Wygaszów w Świętochłowicach. Nasz specjalny wysłannik zdołał uzyskać u p. Odelgi obszerny wywiad na temat panujących obecnie w Hiszpanii stosunków. Oto…
Polscy, żydowscy i hiszpańscy „tawariszczi”
„Robotnik” i różne żydowskie „Nasze Przeglądy” są wierne rządowi hiszpańskiemu, a w „podtrzymywaniu ducha” zdystansowały nawet radjo madryckie, które w zeszłym tygodniu ogłosiło wzruszający i jakże beznadziejny apel do generała Franco: „Jesteś najlepszym z generałów całej Hiszpanii. Ale to zbrodnia iść przeciw nam. Wróć do…
Hiszpania generała Franco
Ukazała się p.t. „The Yoke and The Arrows (Jarzmo i strzały)” (Londyn, Heinemann, 1958) doskonale napisana książka Herberta L. Matthews który w czasie wojny domowej był korespondentem „New York Times”a w Hiszpanii. Franco nie jest popularny w Hiszpanii w sensie w jakim byli popularni w…
Wojna religijna w Hiszpanji
Nie przypadkiem i nawet nie dlatego, że mam przed sobą całe pliki gazet zagranicznych, depesz i komunikatów o barbarzyńskich i świętokradczych aktach świątynioburczych komunistów w miastach płonących pod „opieką rządu”, jak Madryt i Barcelona, dałam tytuł „wojna religijna”. Kraj gorącego temperamentu, fanatycznie religijny, fanatycznych nienawiści,…
W czerwonem piekle bolszewickiego teroru
Antwerpja, 5 sierpnia (B). „Dagblad” publikuje wstrząsające sprawozdanie o krwawych masakrach w Madrycie. W sprawozdaniu, które przywiózł specjalny kurjer przez Lizbonę, powiedziano, że trybunały, których członków mianują komunistyczne związki robotnicze, pracują dzień i noc. Sprawozdawca, który mieszka w bezpośredniem sąsiedztwie koszar, słyszy codziennie rano salwy…
W koszarach „czerwonych amazonek” w oblężonym Madrycie
(Korespondencja własna „Ilustrowanego Kuryera Codziennego”) Madryt, w lipcu. Madryt nadsłuchuje… Przypomina to typowe obrazki z wielkiej wojny, gdy mieszkańcy miast wychodzili w pola i przykładając ucho do ziemi, obliczali, jak daleko znajduje się linja bojowa. Bo tu – nie wiele osób wierzy w komunikaty urzędowe. Radjo…
Kampanja hiszpańska
Krew
Paryż, w kwietniu 1939. Przyszły historyk nie będzie się mógł uskarżać na brak materjałów do oceny kampanji hiszpańskiej. Nie ulega jednak kwestji, że cała ta literatura zabarwiona jest silnie animozjami i sympatjami. Toteż urobienie sobie jakotako objektywnego sądu o kampanji hiszpańskiej jest dzisiaj niemożliwością. Przyczynia…
W stolicy Jego katolickiej Mości
(Orygin. korespondencja „Il. Kuryera Codz.”) Madryt, w styczniu. Trzy istnieją w Hiszpanji rodzaje pociągów: „llega cuando llega”, „no sale y no lleya” i „llega”, co przetłumaczywszy na polski znaczy: „przybywa kiedy przybywa”, „nie wychodzi i nie przybywa” i „przybywa”. Stanowi to wielki postęp w dziedzinie…
Espana e… Polonia
Po stutrzydziestu latach znów w Hiszpanii znaleźli się Polacy w większej ilości. I niestety, trzykroć niestety, znów nie jako (i wonczas) sympatyczni goście, jako serdecznie witani wybawiciele, ale niestety, trzykroć niestety, znów jako najemni wojownicy w niszczycielskich hordach Międzynarodówki, znów jako „Los lnfernos”. I znów…
Listy z Hiszpanji (cz. 12)
Zakonnica z Montoro
Od specjalnego wysłannika „Wiadomości Literackich” Samochód nasz jest dużą wygodną limuzyną, jedną z dziesięciu oddanych do usług dziennikarzom zagranicznym. Musiała być skonfiskowana jakimś średniozamożnym, ale przecież lubiącym dalekie podróże samochodem ludziom. Panna Jeziorańska, korespondentka PAT’a i „Polski Zbrojnej”, która mogłaby o sprawach hiszpańskich napisać solidną…
Listy z Hiszpanji (cz. 10)
„…y entonces, Don Quijote…”
Od specjalnego wysłannika „Wiadomości Literackich” Pędzimy szosą do Walencji, między górami z prawej, morzem z lewej strony, wśród skał i sadów oliwnych zamożnej wsi katalońskiej. Ale przed każdem „pueblo” – wsią, miasteczkiem czy miastem – czeka nas, niczem za czasów średniowiecza, zbrojna warta. Tam gdzie…
Listy z Hiszpanji (cz. 9)
Droga do Bilbao
Od specjalnego wysłannika „Wiadomości Literackich” Tuluza, w styczniu 1937. Opuszczam Madryt w sobotę, 9 stycznia, popołudniu. Przedwczoraj atak powstańców zajął szereg wsi po lewej stronie szosy do Escorialu („carretera de Coruna”), wczoraj wyjechaliśmy raz jeszcze samochodem na front. Trzeba było bardzo daleko okrążać, żeby dojechać…
Hiszpanja Wschodu
W literaturze polskiej utarł się jeden pochlebiający próżności narodowej komplement, że „polacy są francuzami północy”. Jak każdy komplement jest on niestety bardzo daleki od prawdy. Ani rozwój historyczny, ani kulturalny Polski nie usprawiedliwia bynajmniej tego porównania, zakrawającego raczej na gorzką ironję, O wiele więcej natomiast…
Listy z Hiszpanji (cz. 8)
Żywi i umarli
Doszło się już prawie do tego, że się jej nie widzi; nie słyszy się jej kroków, nie dostrzega jej śladów. W ciągu tylu miesięcy stała się bliska i swoja jak ktoś z rodzeństwa; powszednia jak chleb, a nawet – od czasu oblężenia – znacznie powszedniejsza…
Z piekła więzień czerwonej Hiszpanii
„Oswobodziciele ludów” w świetle własnych metod Tak się złożyło tym razem, iż opuszczając Barcelonę w popłochu przed wojskami gen. Franco, władze komunistyczne nie zdołały zniszczyć śladów swej działalności, a tylko zaledwie uratować swe cenne życie oraz… z dawna gotowe paszporty zagraniczne. I oto wojska narodowe…
Listy z Hiszpanji (cz. 7)
Jak Madryt się broni
Wiecie co to jest gdy nad ulicą rozklaszcze się nagle, w biały dzień, grzechotanie kastanjet, tak, poprostu, kastanjet, tylko jakichś niezwykle głośnych, jakby to puste orzechy leciały na twardy blat stołu stukocącą kaskadą, wokoło której robi się naraz po mieście zupełna cisza? Więc to jest…
Listy z Hiszpanji (cz. 6)
Bombardowanie Madrytu
Madryt, w listopadzie 1936. Cała Gran Via jest w gruzie i żwirze szklanym, tynkowym, kamiennym. To było dzisiaj popołudniu, między trzecią a czwartą, i z wyjątkiem trupów, nielicznych zresztą, wszystko pozostało jak było. Jakeśmy tego nie słyszeli? Ale w mieście bywa różnie. Raz pocisk leci…
Listy z Hiszpanji (cz. 3)
Kwestji katalońskiej nie będzie
Od specjalnego wysłannika „Wiadomości Literackich” W trzy dni po moim przyjeździe do Barcelony oddałem listy polecające do dwóch dynitarzy: Ventury Gassol, poety, katalońskiego ministra oświecenia i Jaime’a Miravitlles, niegdyś wykładowcy w robotniczej szkole technicznej, dziś szefa katalońskich milicyj ludowych, zwycięzcy w walkach ulicznych. Poza nader…
Listy z Hiszpanji (cz. 5)
W oblężonym Madrycie
Od specjalnego wysłannika „Wiadomości Literackich” Madryt, w listopadzie 1936. Oczy małej, trzyletniej infantki, w wielkiej koafiurze na główce dziecka, patrzą na mnie tak samo bladobłękitnie, północno i obco jak oczy starszego od niej chłopca, w karmazynowej odzieży kilkuletniego infanta. Ta sala, cała w mroku, spływającego…