Powiedziano nam, że z Landwarowa czyli wileńskiego Milanówka, czy Puszczykowa, jedzie się do Trok autobusem. To też wysiadłszy na stacji, rozglądamy się bez większego zapału za tym nienajrozkoszniejszym wehikułem. W tej chwili opada nas tłum woźniców i furmanów wszelkiego gatunku, ofiarowując swe usługi. – Któż…
Wśród przywiązanych do Rzplitej karaimów
Troki, w sierpniu 1933. Oto i rynek trocki, – malowniczy, stary, jak sztych średniowieczny. Tylko na środku nowa kolumna. To pomnik ku czci Troczan, poległych w walce o wolność. Wokół małe domki-dworki upstrzone barwnemi szyldami. Pewnie to kawiarenka, ten „Zakątek karaimski”. Z za proga zachęcająco…