Norwid mógł zaiste zawołać, jak Słowacki: „I powiedz, czy ja duszę mam powszednią,Ja, po przeszedłszy świat, kochałem jedną!” W r. 1845 podążył za nią do Berlina i pomimo smutnej pory zimowej, spędził w tem nudnem i posępnem mieście najpiękniejsze chwile życia. Pisze o Maryi, że…
Miłość Norwida (cz.1)
Mało znany i ceniony za życia, Norwid – poprzednik Maeterlincka – dopiero w lat wiele po śmierci doczekał się zasłużonej czci u swoich i obcych 1). Szczerość, subtelność, powaga, oryginalność formy, unikanie efektów, myśl głęboka i smutek, – czarny kwiat wyrastający tak często w duszy…