Historycznie stwierdzone, że Moskale do Warszawy przychodzili i odchodzili i podchodzili i odchodzili i wracali do siebie. To samo Niemcy. Przychodzili, podchodzili, odchodzili i wracali do siebie. Ci Trzeci natomiast też obcorasowi przychodzą i już nie odchodzą nigdy i nigdzie. Przychodzą i zostają i mnożą…
Jak żyją warszawscy „Mędrcy Syjonu”…
Proszę wsiąść w jakikolwiek tramwaj, jadący w północną dzielnicę Warszawy i zagłębić się w czytaniu gazety!.. I proszę zwrócić uwagę na sążniste artykuły, na olbrzymie tytuły, krzyczące czernią czcionek o „Mędrcach Syjonu”, o bogactwie i potędze żydowskiej i o bezmierniej szczęśliwości „wybranego narodu”. Proszę przeczytać…
W autonomicznym okręgu nędzy
(okolice Niskiej, Stawek i pl. Parysowskiego) Zima jest w pełni. W ciągu ostatniego tygodnia ludzie starzy, lubujący się uparcie w jedynym porównaniu: „ech… przed wojną…” – nie mogą już gładzić bagatelnym a jałowym smętkiem: – cóż to za śnieg -przed wojną były śniegi!.. Modły narciarzy…