Wycieczka do Prus Królewskich. Cofnęły się lasy kujawskie, w parnej dolinie zaszumiały olszyny. Już inny kraj. Przedemną rozpostarły się mroczne łąki, żyzne, obfite pola, czarna ziemia. W zwiędłych blaskach jesiennego słońca drżały powietrza, wilgne, chłodne, modrzejące wyziewy Wisły. Pociąg dyszał, zadrgnął, zwolnił bieg, ostrożnie posuwał…