Oczywiście, że ludzie na prowincji cieszą się z ufundowania za pół miliona podatkowych złotówek baletu reprezentacyjnego, że współczują Kadenowi, który co niedziela trąbi ile by to łachademia jeszcze głupstw mogła zrobić, zwrotnych wawrzynów rozdać, gdyby miała więcej pieniędzy. Jednak czasem, gdy wrócą z obchodu z…
Gen. Składkowski grozi dziennikarzom Berezą
Oświadczenia premiera o nadużyciach słowa drukowanego WARSZAWA. Od p. premjera gen. Sławoj Składkowskiego otrzymaliśmy następujące oświadczenie: NADUŻYCIE SŁOWA DRUKOWANEGO. W mojej dziewiczej mowie sejmowej, nowego premjera, otworzyłem ramiona do prasy. Liczyłem na obopólną dobrą wolę, liczyłem na krytykę pociągnięć rządu, która pomoże znaleźć wyjście z…
Quo vadis Germania?
W roku 1830 Karol X, król francuski wydał swoje słynne „ordonnances”, zawieszające konstytucję; w 24 godziny potem stały barykady na ulicach Paryża, – a po upływie dwóch dni król poszedł na wygnanie, z którego już nie wrócił. W sto lat potem takie same „ordonnances” ogłosił…
Upaństwawianie w Polsce przedwojennej
Przedwojenna Polska, piętnowana jako „reakcyjna”, w gruncie rzeczy powinna była być wychwalana przez tych wszystkich, dla których, jak dla labourzystów angielskich, socjalizm sprowadza się do upaństwawiania bez względu na to jak upaństwawianie odbija się na poziomie życia robotnika. Świeżo Igael Gluckstein w doskonałej książce „Stalin…
Ludność Wileńszczyzny
Na płn.-wsch. od Białegostoku przez Grodno i Wołkowysk biegnie wąski nie szerszy niż odległość od Pucka do Sopot, pas o ludności mieszanej, gdzie Białorusini stanowią niewiele ponad połowę zaludnienia. Dalej zaczyna się zwarty obszar polski, przy czym Polacy stanowią wyłączną ludność połowy jednych powiatów a…
Droga Niemiec do narodowego socjalizmu
Nigdy monarchiści nie tworzą monarchji, ani republikanie republiki. Raczej dzięki złym monarchistom rodzi się idea republikańska, a dzięki złym republikanom idea monarchiczna. (Erik Reger: „Das wachsame Hähnchen”) ODREWOLUCJONIZOWANA REWOLUCJA W rewolucjach tkwi skłonność do potęgującego się rozwoju w kierunku radykalnym. Natomiast inicjatorzy wszelkiej rewolucji dążą…
Droga wiodła przez Narvik
Wiedziałem już, że będę pisał recenzję z książki Ksawerego Pruszyńskiego „Droga wiodła przez Narvik” *), gdy w „Wiadomościach Polskich” (nr. 60) czytałem dużą recenzję ze swojej „Historji”. I czytając tę recenzję, poprzysiągłem sobie, że nie tylko Pruszyńskiego, ale nikogo na świecie nie skrzywdzę tego rodzaju…
Obcy o Polsce
Podróż do Polski. (Reise in Polen von Alfred Döblin 1926, 366 str. S. Fischer Verlag, Berlin). Książka nie pozbawiona znaczenia dla uważnego czytelnika, aczkolwiek więcej charakterystyczna nawet, niż udokumentowana i wyargumentowana. Możnaby mniemać, że chwilami autor pisać chciał obszerny feljeton, w którym jak wiadomo pewne…
Etatyzacja sumień
Etatyzacja życia gospodarczego prowadzi do coraz dalej idącego zacieśniania swobody jednostki w rozporządzaniu się swoim majątkiem. Jest ona podrywaniem podstawy naszej cywilizacji: prawa własności. Coraz lepiej uświadamia sobie społeczeństwo polskie zgubne skutki etatyzmu na tym polu. Prócz kilku zaślepieńców, prócz takich ideologów socjalizmu jak pan…
Dmowski z wosku
Świetny publicysta p. Ksawery Pruszyński naszkicował w nr. 796 „Wiadomości Literackich” sylwetkę Romana Dmowskiego, opierając się na danych z jego biografji i twórczości1). Postać Dmowskiego, którą w ten sposób odtworzył, przypomina figury z panopticum albo portrety pośmiertne. Oparte są one na dokumentach autentycznych, na fotografjach…
Dowcipny jezuita
Miałem stryja Cyprjana Ułaszyna, marszałka szlachty powiatu lipowieckiego na Ukrainie (w epoce uwłaszczenia włościan – siódmy dziesiątek lat ub. w.), który będąc bardzo „pobożny” a więc i zabobonny, unikał wyrazów śmierć, umrzeć. Nigdy więc nie wyrażał się w rozmowie o czyjejś śmierci, że umarł; jeśli…
Roman Dmowski
Urodził się nie w Warszawie, jak pisały bezmyślne nekrologi, ale na Kamionku. Jest to różnica, i różnica bardzo wielka, wprost olbrzymia, a to że ktoś nie jest w stanie dostrzec jej znaczenia, nic nas w tej chwili nie obchodzi. W Warszawie, tej prawdziwej Warszawie klasycystycznych…
Skrzydlaty złoczyńca
Tuwim wydał orędzie do młodzieży zlotowej. Ukazało się w „Trybunie Ludu” z 20 lipca b.r., przedrukowały je inne pisma. Oto fragmenty tej dydaktyczno-poetyckiej prozy: „Ciągle i ciągle – a zawsze z radosnym wzruszeniem – wracam do tej myśli: jacy my młodzi jesteśmy! My wszyscy: Polska…
Oliver Cromwell – dyktator nowożytnej Anglii
Utarło się na ogół, iż wielkie postacie historii traktujemy jako pewne nienaruszalne pomniki, raz na zawsze zakrzepłe kulty, które dopiero w naszych, „bezbożnych” czasach starają się niektórzy badacze obalać. W istocie jednak sprawa nie przedstawia się tak uproszczona, a kult dla postaci przeszłości nie od…
„Sekretna broń” Hitlera
W ostatnich czasach mówi się wiele o „sekretnej broni”, którą ponoć Hitler trzyma w zanadrzu. Domysły idą w kierunku znanych już wynalazków z dziedziny mechaniki i chemji. Można również pójść innemi drogami, opierając się na mniej lub więcej znanych proroctwach o obecnej wojnie. Nie wyłączając…
Po egzekucji hr. Ciano
Błazen czy bohater?
Zaprosił mnie na lunch jeden z szefów policji w koncesji francuskiej Szanghaju. Z rozmowy o sytuacji w Chinach i uwzględniając specjalność mego gospodarza, który dobrze znał kulisy życia w tym kraju, a mógł z tytułu swego stanowiska dostarczać pomysłów autorom sensacyjnych powieści, zeszliśmy na tematy…
Nauka a polityka
Biorącemu udział w życiu społecznem czy politycznem chodzi o osiągnięcie pewnego, szczególnego, praktycznego celu w tym niedługim i nieobszernym wycinku życia zbiorowego, jaki musi się zmieścić w danej kadencji sejmowej, w akcji pewnej organizacji, w zabiegach pewnej grupy działaczy, obliczonych na pewien czas. Wszelka czynność…
Rittmeister Manfred Freiherr von Richthofen
Dnia 21 kwietnia r.b. obchodziły Niemcy piętnastą rocznicę śmierci największego swego lotnika. Dnia 21 kwietnia 1918 r. Rittmeister Manfred Freiherr von Richthofen nie powrócił z bojowej wyprawy ponad linje nieprzyjacielskie. Mijały na lotnisku wojenem godziny oczekiwania, jak zazwyczaj, godziny niepewnego jutra, te same, co dnia…
Marx o Polsce
Wygląda to dziwacznie – ale do Marxa można zastosować bez większego błędu określenie – pisarz nieznany. Napisał Marx wiele prac, które są przełożone na wszystkie języki i wciąż na nowo wydawane. Ale napisał także mnóstwo artykułów, porozsypywanych po pismach europejskich i amerykańskich w sprawach bieżących,…
Natchnienie w archiwum
Ceniony przez swe ciocie poeta Stanisław Ryszard Dobrowolski napisał ostatnio 12 pieśni o Janosiku i robi z tej okazji wielkie zamieszanie. W artykułach i na odczytach ciągle podkreśla, że Tetmajer i Kasprowicz wprawdzie też pisali o Janosiku, ale jako stare, niechlujne nieuki – same bzdury.…
Lwowskie dzieci (cz. 2)
Swawolny Adaś
Odwiedziłem kapitana w szpitalu. Otworzywszy drzwi od jego pokoju, pomyślałem ze się pomyliłem. Na łóżku leżał ktoś do niego niepodobny, ale to był on! Kapitan zgolił wąsy i brodę! Usiadłem przy jego łóżku, zaambarasowany jak nigdy w życiu. Jakże tu rozmawiać jak ze znajomym z…
Podróż społeczna po Polsce
Konrad Wrzos. Oko w oko z kryzysem. Repartaż z podróży po Polsce. Fotomontaż okładki art. mal. Jerzego Zaruby. Warszawa, F. Hoesick, 1933; str. 378 i 6nl. Jesteśmy w pełni sezonu turystycznego; poznajemy Polskę od Tatr po Hel; od jeziora Żarnowskiego do Trockiego, wędrując autem, kajakiem,…
(Z cyklu: Widły Sanu i Wisły)
Miasto Spytka Ligenzy
Rzeszów jest podobny do Łańcuta, Łańcut do Jarosławia, a Jarosław do Tarnowa i Przemyśla. Wszystkie leżą na pierwszych falach Podgórza, tuż przy torze kolejowym. Podwójna linia szyn ostro przecina krajobraz: na północ ciągną się już nadwiślańskie płaszczyzny, na których jesienią zbierają się bociany, zanim postanowią…
Szlachta angielska
Jak wszystko w Anglji i jej ustrój szlachecki ma swoje cechy osobliwe. Pierwszy stopień drabiny hierarchicznej angielskiej tworzy dom królewski. Król w Anglji jest pierwszym wśród szlachty i arystokracji, nie zaś osobą ponad wszystkimi. Dzieje się to przede wszystkiem dzięki temu, że rodziny panujące, jak…
Małe historyczne nieporozumienie
We wczorajszym „Evening Standard” w artykule wstępnym czytamy: „Z pośród wszystkich nazw, które Moskwa w ostatnim tygodniu proklamowała jako zwycięstwa, żadne nie mogło wzbudzić w sercach rosyjskich więcej dumy, aniżeli Tannenberg. Tu toczone były historyczne bitwy trwajacych od stuleci zmagań miedzy światem teutońskim i słowiańskim. Tu…